Pałac Ustronie księcia Stanisława Poniatowskiego

30 Stycznia 2017

Powstaje pałac inny niż wszystkie

Siedziba księcia Stanisława Poniatowskiego, podskarbiego Wielkiego Księstwa Litewskiego, zwana Ustronie została zaprojektowana przez wykształconego we Włoszech architekta, Stanisława Zawadzkiego. Właściwym jednak twórcą Ustronia był sam książę, należący do najwybitniejszych przedstawicieli arystokracji polskiej w drugiej połowie XVIII wieku. Zawadzki nie stworzył nigdy niczego podobnego, a pałac Ustronie pozostał w jego twórczości czymś wyjątkowym i odosobnionym.

Projekt wstępny pałacu Ustronie.Ryc.1. Projekt wstępny siedziby księcia Stanisława Poniatowskiego.

Około 1777 roku książę Stanisław postanowił wybudować dla siebie własną siedzibę w Warszawie. Miał wprawdzie mieszkanie w Zamku Królewskim, mógł również mieszkać w późnobarokowym pałacu ojca na Krakowskim Przedmieściu, chciał jednak być zupełnie niezależny. Wybrał malowniczy teren położony na skarpie wiślanej opodal Zamku Ujazdowskiego, u zbiegu dzisiejszych ulic Górnośląskiej i Myśliwieckiej. Grunty te stanowiły wówczas własność króla i książę zapewne nie miał żadnych trudności z uzyskaniem tego terenu dla siebie. Niezwłocznie przystąpił do budowy domu i zakładania ogrodu. Część pałacu oraz ogród były gotowe najpóźniej w roku 1780, lecz dopiero 4 marca 1785 roku nastąpił akt prawny regulujący kwestię własności gruntu, kiedy król Stanisław August nadał swemu bratankowi plac "przy drodze z miasta Warszawy do Łazienek idącej na wzgórzu sytuowany".

Proces powstawania Ustronia można podzielić na trzy etapy. Pierwszy etap to projekt wstępny, którego widok ogólny z lotu ptaka przedstawia całą położoną na skraju wzgórza posiadłość (ryc. 1). Składa się ona z pałacu właściwego i przylegającej doń pod kątem prostym oficyny. Pomiędzy pałacem a oficyną rozciąga się prostokątny dziedziniec ogrodzony murem. Budynki otacza ogród częściowo regularny, częściowo pozostawiony w stanie naturalnym. Na zboczu wzgórza wytyczono aleje i schody prowadzące do dolnej części ogrodu. Główny gmach pałacu składa się z dwóch prostokątnych pawilonów połączonych arkadami, tworząc w ten sposób dziedziniec wewnętrzny, z rozpiętą nad nim siatkę, pod którą dostrzec można ptaki. Być może dziedziniec wykorzystywano jako ptaszarnię na wolnym powietrzu.

Projekt elewacji wschodniej siedziby księcia Stanisława Poniatowskiego. Ryc.2. Projekt elewacji wschodniej siedziby księcia Stanisława Poniatowskiego.

Jednakże zaprezentowana wizja pozostała na papierze, bo książę Stanisław zmienił program własnej siedziby, rozpoczynając drugi etap wznoszenia swojej siedziby. Zapragnął większej ilości pomieszczeń w samym pałacu, polecił wprawdzie pozostawić oficynę, ale z tyłu, od zachodu, kazał dodać wielką ujeżdżalnię, stajnię na kilkadziesiąt koni oraz oficynę z powozownią i mieszkaniami dla służby, a wszystko to skupione wokół długiego prostokątnego dziedzińca. Cały ten kompleks rozplanowano na rzucie wydłużonego prostokąta wielkości około 140x50 m.

Projekt drugi tylko w nieznacznym stopniu wykorzystał projekt wstępny. Bez istotniejszych zmian pozostały tylko elewacje wschodnia (ryc. 2) i północna pałacu (ryc. 3) właściwego, cała reszta została skomponowana na nowo. Nowa wersja powstała prawdopodobnie niedługo po pierwszej i niezwłocznie przystąpiono do budowy, która etapami ciągnęła się długo, bo prace zakończono całkowicie dopiero w roku 1788.

Projekt elewacji północnej siedziby księcia Stanisława Poniatowskiego.Ryc.3. Projekt elewacji północnej siedziby księcia Stanisława Poniatowskiego.

Nowa koncepcja zadowoliła księcia Stanisława Poniatowskiego. Zapewne zdawał sobie sprawę, że powstało dzieło wyjątkowe, nie mające odpowiednika w architekturze rezydencjonalnej Europy i dlatego postanowił rozpowszechnić je za pomocą zamówionych we Włoszech miedziorytów (ryc. 4). Siedziba księcia była zaprzeczeniem barokowego komponowania przestrzeni. Nie było tu właściwej dla baroku symetrii w układzie pomieszczeń, nie było pomieszczenia głównego, któremu w barokowym pałacu musiały być podporządkowane wszystkie inne. Sypialnia nie miała paradnego charakteru, a pozostałe pomieszczenia mieszkalne nie tworzyły typowego barokowego apartamentu. Ten projekt pałacu znacznie ograniczył funkcje reprezentacyjne, a budynek sprawiał wrażenie, jak gdyby zestawiony był z różnorodnych brył. Taki sposób komponowania siedzib wiejskich i podmiejskich stanie się popularny w Europie znacznie później.

Pałac Ustronie realizowano etapami, dokonując przy okazji rozmaitych zmian i przeinaczeń, a budowę - czyli trzeci etap wznoszenia siedziby - rozpoczęto najpewniej od części wschodniej, gdzie znajdowały się pokoje mieszkalne księcia.

Projekt elewacji południowej siedziby księcia Stanisława Poniatowskiego. Ryc.4. Projekt elewacji południowej siedziby księcia Stanisława Poniatowskiego.

Ustronie w obcych rękach

Po upadku Insurekcji Kościuszkowskiej i zdobyciu Warszawy przez wojska rosyjskie w pałacu zamieszkał sam feldmarszałek Aleksander Wasiliewicz Suworow. Książę Stanisław po powrocie z Włoch chciał zobaczyć, w jakim stanie znajduje się jego ulubiona warszawska rezydencja i pośpieszył tam w towarzystwie swego ojca, księcia Kazimierza Poniatowskiego. Opisał w "Pamiętnikach" przebieg tej wizyty. Znalazł Suworowa w maleńkiej izdebce służącej niegdyś do przygotowywania kawy. "Podszedł do mnie i rzekł: >Wstydzę się, że tu mnie pan zastaje. Proszę jednak sprawdzić, jak utrzymuję pański dom.< Kazał uprzednio złożyć do magazynu wszystkie meble. Nigdzie nie było stołów ani krzeseł, a w pokoiku, gdzie urzędował, był tylko stolik z dwoma krzesłami, jak w najnędzniejszej oberży. Kiedy nadszedł mój stróż, pokłonił mu się w pas, mówiąc: >Suworow, do twych usług.< Takim był człowiek, który wyrżnął całą ludność Pragi widocznej stąd przez okna. Znał mnie od dawna, więc rzekł zupełnie otwarcie: >Musimy zacząć wojnę z Francją. Mnie wezmą na wodza naczelnego.< Potem rozwinął przede mną projekt potwornych rzezi, które zaplanował. Chciał mnie zaprosić na obiad, lecz to mi nie dogadzało. Wyjeżdżałem, gdy obiad był już na stole. Wychylił sporą szklanicę wódki, nalał drugą, przeżegnał się znakiem krzyża, wręczył mi ją - i nie mogłem się od niego uwolnić, póki nie przełknąłem całej szklanki. Ojciec czekał na mnie u wejścia, a gdy wsiadałem do karety, czułem się prawie pijany".

Sytuacja polityczna Polski była beznadziejna, a dobra księcia Stanisława zostały zasekwestrowane na polecenie imperatorowej Katarzyny II. Ruszył do Petersburga, by ratować majątek, a kiedy sekwestr został zdjęty z dóbr, książę zaczął pośpiesznie je sprzedawać, przekazując pieniądze za granicę, by osiedlić się poza imperium rosyjskim. Wreszcie przyszła kolej na sprzedaż Ustronia. Dnia 4 listopada 1799 roku Ustronie nabył książę Michał Hieronim Radziwiłł, ostatni wojewoda wileński, za sumę 2300 dukatów.

Plan z 1852 roku z przebudowaną siedzibą na Koszary Radziwiłłowskie.Ryc.5. Plan z 1852 roku z przebudowaną siedzibą na Koszary Radziwiłłowskie.

Od końca grudnia 1806 do lipca 1808 roku pałac zajęty był przez francuski lazaret wojskowy. Budynek uległ wówczas dewastacji, z której już się nie podniósł. Ostatecznie w 1820 roku Radziwiłł sprzedał ją rządowi Królestwa Polskiego. Budynki przebudowano i urządzono w nich koszary, nazywane Radziwiłłowskimi (ryc. 5). Zlikwidowano wówczas galerie arkadowe, a w ich miejscu stanęło nowe skrzydło. Te zabudowania potem wielokrotnie przekształcano. Mury pałacu dotrwały aż do 1944 roku, kiedy zostały zniszczone.

Bibliografia:

  • Brandys M., Nieznany Książę Poniatowski, Warszawa 1967.
  • Budzińska E., Pamiętnik polityczny i podróżny nieznanego autora czyli druga podróż do Włoch księcia Stanisława Poniatowskiego, (w:) Biuletyn Historii Sztuki 1977, nr 3.
  • Malinowska I., Stanisław Zawadzki 1743-1806, Warszawa 1958.
  • Poniatowski S., Pamiętniki synowca Stanisława Augusta, Warszawa 1979.
  • Świątkowski H., Taryffa domów miasta Warszawy i Pragi z planem ogólnym i 128 szczegółowych planików ulic i domów, ułożona przez... , Warszawa 1852.
  • Zieliński J., Atlas dawnej architektury ulic i placów Warszawy, T. 4, Warszawa 1997.

 

Wszystkich zainteresowanych historią Syreniego Grodu zapraszam na:

Spacery po Warszawie